czy tam jest jakie trudne do przebycia mieysce rzeki, że jest wierzchołek góry, który jeśli nie będzie wprzódy osadzony, nie podobna go ominąć. 26. Potym ustanowiono zwołać setników z peltastow i hoplitow i opowiedzieć te okoliczności i pytać się, czyby się kto z nich nie znalazł, któryby się chciał popisać jak łepski żołnierz i podjąć się dobrowolnie tey drogi. 27. Podjęli się tego z pomiędzy hoplitow Arystonym Arkadczyk z Metydryi i Agazyas Arkadczyk z Stymfalii. Ubiegał się także z niemi Kallimach Arkadczyk z Parrazyi i rzekł, że gotow jest poyść przybrawszy sobie ochotników z całego woyska; bo dobrze wiem, rzekł, że poydzie wielu z młodzieńców, jeżeli ja dowodzić będę. 28. Potym pytali się, czyby kto z pomiędzy dowodzących gimnetami niechciał do tego należeć. Zgłosił się do tego Arysteas z Chios mąż który częstokroć w podobnych zdarzeniach woysku znamienite usługi świadczył,
1. A było już około wieczora, gdy im rozkazano podjadłszy sobie puścić się w drogę; wydano im oraz związanego przewodnika, i sta-