Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/194

Ta strona została przepisana.

stu ludzi; Peltastow i łuczników na trzy oddziały podzielono, każdy po sześć set ludzi, z tych jeden zewnątrz lewego, drugi zewnątrz prawego skrzydła, a trzeci oddział w sam środek umieszczono. 16. Potym zachęcili wodzowie do czynienia Bogom ślubów; gdy śluby uczynili i pean zaśpiewali, postąpili daley. Chejrizof i Xenofon znaydujący się z Peltastami swoiemi poza obrębem falangi nieprzyiacielskiey ruszyli z mieysca. 17. Nieprzyjaciele tedy spostrzegłszy ich, udali się przeciwko nim i gdy się rozłączyli częścią na prawą częścią na lewą stronę przez to zrobili sobie wielką lukę (przerwę) w samym środku swoiey falangi. 18. Arkadzkie Peltasty pod dowództwem Ayschinesa Akarnańczyka postrzegłszy ich rozdwojonych i rozumiejąc ze uciekają żwawo na nich natarli; i ci nayprzod górę zajęli, a za niemi zaraz postąpili hoplici Arkadzcy, któremi dowodził Kleanor Orchomeńczyk. 19. Nieprzyjaciele zaś postrzegłszy, że ci zaczęli bieżeć, nie dotrzymali mieysca, ale obróciwszy się uciekali w tę i owę stronę. Grecy dostawszy się na górę stanęli obozem w licznych wioskach gdzie było wiele żywności. 20. Innych wprawdzie rzeczy niepodziwiali tylko to, że tam było bardzo wiele ułów, ale wszyscy żołnierze którzy z plastrów miodu jedli, odeszli od zmysłów, womitowali, i dostali biegunkę i żaden z nich nie mógł się na nogach utrzymać; ci którzy mało jedli, podobni byli do pijanych, ci zaś którzy wiele jedli, byli podobni do szalonych, albo do umierających. 21. Wreszcie tyle ich tam leżało, jak gdyby ich klęska jaka spotkała i stąd było niemało zatrwożenia. Jednakże na zajutrz żaden z nich nieumarł, lecz niemal o tey samey godzinie odzyskali zmysły, a trzeciego