Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/195

Wystąpił problem z korektą tej strony.

czwartego dnia popowstawali, właśnie jak gdyby po używaniu lekarstwa[1].

22. Potym uszli dwoma noclegami siedem parasangów i dostali się nad morze do Trapezuntu miasta Greckiego, leżącego nad czarnym morzem osady synoyeyczykow w kraju Kolchow. Tu zabawili przez dni prawie trzydzieści we wsiach Kolchickich. 23. Puszczali się ztamtąd w okolice Kolchow na rabunek. Mieszkańcy Trapezuntu dostarczali im na przedaż do obozu żywności i przyymowali Greków dobrze i rozdawali między nich gościnne podarunki jakoto woły, krupy (mąkę) i wino. 24. Wstawiali się nawet u nich za sąsiedzkiemi Kolchami, którzy po większey części na równinach mieszkali i od tych przychodziły im takie gościnne podarunki po większey części w wołach. 25. Potym sprawowali ofiarę którą ślubowali. Dostawili im podostatkiem wołów dla ofiarowania ich Jowiszowi zbawcy i Herkulesowi za

  1. Podług Leonklawiusza: Tamquam si pharmacum hausissent; podług Halbkarta: als wenn sie sich von einer Vergiftung erholt hätten; a podług Tafela: sie erstanden als wie aus einer Bezauberung. Wyraz φαρμαϰοποσια znaczy podług słownika Henryka Stefana i Schneidera i Krugera: medicamenti potio, więc tu nie o czarach ani o otruciu mowa, ale o trunku lekarskim, o lekach, o medycynie. Oprocz Xenofonta u Platona znayduie się ten rzadki wyraz także tylko w znaczeniu używania lekarstwa, więc w tym razie bez powagi większey liczby Autorów niema racyi oddalać się od wskazanego znaczenia. W reście miod o którym tu iest wzmianka mają robić pszczoły z kwiatów krzewu: Chamaerrhodendros Pontica maxima, folio Laurocerasi, flore caeruleo purpurescente. Tafel.