Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/204

Ta strona została przepisana.

zaś Peltastom wszystkim rozkazał aby szli mając w pogotowiu pociski[1] i aby je skoro tylko znak dany będzie, rzucali, łucznikom zaś — aby położywszy strzałę na cięciwę, za danym znakiem strzały puszczali, Gimnetom nakoniec (rozkazał) aby torby (tajstry) mieli napełnione kamieńmi; rozesłał nawet kilku zdatnych ludzi, aby tego dopilnowali. 13. Gdy się już wszystko należycie przyrządziło, a setnicy i podsetnicy i inni usiłuiący nie być podleyszemi wszyscy tak dla mieyscowości w połmiesiączkowatym kole byli uszykowani, że się na wzajem uważać mogli; 14. Gdy już pean (pieśń wojenną) odśpiewali, a głos trąby zabrzmiał, tedy rozległo się wojenne na cześć Marsa Alala i Hoplici biegli pędem, leciały zewsząd pociski, groty, i strzały i kamienie z proc i gołą ręką rzucane; byli i tacy którzy ogień nieśli. 15. Już wielością grotów strwożeni nieprzyjaciele opuścili ostrogi i baszty; tak że Agazyas Stymfalczyk i Filoxenos z Peleny zrzuciwszy zbroję w samych sukniach pną się do góry, jeden drugiemu pomaga, i niejeden się iuż był wdrapał i tak zdawało się to mieysce być zdobyte. 16. Peltaści i lekkozbroyni wpadłszy rabowali i zabierali gdzie co mogli; tym czasem Xenofon przy bramie stanąwszy wstrzymywał, ile mogł, swoich Hoplitów zewnątrz; bo inni nieprzyiaciele pokazywali się na niektórych warownych wzgórkach. 17. Nie długo potym powstał wewnątrz—krzyk i uciekali jedni z tym

  1. Uchwyciwszy za rzemień pociskowy; od słowa διαγϰυλιζεϑαι pochwycić pocisk za targaniec lub za rzemień służący do rzucania pocisków; być pogotowiu do rzucania pocisków, być gotowym do strzelania.