Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/209

Ta strona została przepisana.

ju Kolchickim. 3. Tam zabawili dziesięć dni; i nastąpił przegląd i liczenie zbroynych żołnierzy; i było ludu ośm tysięcy sześć set. Tyle ocalało z owych prawie dziesięciu tysięcy; reszta poginęła częścią od nieprzyjacioł, częścią od śniegu i choroby.
4. Tu pieniądze z przedaży jeńcow zebrano między siebie dzielą, z których dziesiątą część przeznaczoną Apollinowi i Efezyyskiey Artemidzie wodzowie między siebie podzielili tak, że każdy pewną część dla Bogów zachował; część zaś przypadająca na Chejrizofa oddana była Neonowi Azyneyczykowi. 5. Xenefon kazawszy z porcyi Apollinowey zrobić upominek (wotum) złożył go w Delfickim Ateńczyków skarbie na którym swoie i Proxenosa zabitego z Klearchem imię napisał; był bowiem iego gościnnym przyiacielem. 6. Artemidzie zaś Efezyyskiey część przeznaczoną, gdy się wybierał z Agezylaosem z Azyi w drogę do Bojocyi zostawił u Megabyza dozorcy świątyni Artemidy, przewiduiąc już w ten czas, że trzeba mu będzie narażać się na niebezpieczeństwo wraz z Agezylaosem pod Koroneą; i zalecił żeby mu to, jeżeli ocalonym będzie, było wrócone; ieżeliby go zaś spotkała jaka przygoda, miał dar ten ofiarować Artemidzie, zrobiwszy z niego coby jey, podług jego zdania, nayprzyjemnieyszem było. 7. Gdy poźniey Xenofon będąc wychodzcem zamieszkał w Skillus miasteczku od Lacedemończykow zbudowanym blisko Olimpii, przybywa do niego Megabyzos zwiedzający igrzyska Olimpiyskie i oddaie mu powierzyznę. Odebrawszy ją Xenofon kupił dla Bogini pewny grunt który mu wskazał Apollo. 8. Mieysce to przez środek prawie przerzyna rzeka Selinus podobnież jak i w Efezie, gdzie tak-