minąwszy uyścia rzek nayprzod rzeki Termodon, potym Iris, potym zaś Halys, a na reszcie i rzeki Partenios, przybyli do Heraklei miasta Greckiego, kolonii Mergareyskiey znayduiącey się w krainie Maryandynow. 2. I zawinęli do portu przy półwyspie Acheruzya. Powiadaią że tędy miał się udać Herkules na psa Cerbera, gdzie teraz jeszcze pokazywaią znaki tego zstąpienia to jest jaskinią głębszą nad dwa stadya. 3. Tu przysłali Grekom Herakleanie dary gościnne składające się z trzech tysięcy miar krup jęczmiennych, dwóch tysięcy bań wina, dwudziestu wołów i stu owiec. Tam płynie przez równinę rzeka Lykos nazwana na dwa pletra szeroka.
4. Żołnierze zgromadzeni naradzali się czyli dalszą drogę lądem lub morzem z Pontu odbyć mieli. Wystąpiwszy zaś Lykon Achayczyk rzekł: Dziwno mi jest, mężowie, że wodzowie nie starają się dla nas o pieniądze chlebowe[1]; albowiem dary gościnne nie wystarczą ani na trzy dni na żywność dla woyska, a nie mamy nawet okolicy skądbyśmy się mogli opatrzyć w żywność na drogę.[2] Według mego zdania potrzeba nam
- ↑ Σιτηρεσιον s. σιτάρϰεια s. σῖτος dicebatur ea pecunia, quae militibus ad cibaria comparanda dabatur ubi haec ipsa non acciperent, Krüger. Pieniądze podrożne, grosz podrożny, wyjatyk, wijatyk. Leonclavius ma stipendium; Tafel ma Reisegelder; a Halbkart Reisezehrung.
- ↑ ‘οποϑεν δ’ επισιτισάμενοι πορεῦδομεϑα ἐϰ εςτιν. Non est unde (non suppetunt loci e quibus. frumentati iter pergamus. Tafel tak tłomaczy: und doch haben wir auch keinen Ort, aus dem wir usern Mundvorrath (zur Reise) beziehen könnten, a Halbkart und eine Gegend, woraus wir uns mit Mundvorrath für diese Reise versorgen könnten, giebt es hier nicht.