twiony; niebyło bowiem w iego obyczaju, żeby mając nieoddał.
12. Tym czasem przyiechała Epyaxa żona Syennezego Króla Cylickiego do Cyrusa i dała, jak powiadano, Cyrusowi wiele pieniędzy. Ale przynaymniey[1] wtedy Cyrus woysku żołd czteromiesięczny wypłacił. Krolowa zaś Cylicka miała przy sobie straż składającą się z Cylicyan i Aspendyan; a powiadano, że Cyrus z nią poufale obcował. 13. Stąd postąpił dwoma noclegami dziesięć parasangów aż do Tymbrion[2] miasta ludnego. Tu był przy drodze zdróy od Midasa Króla Frygiyskiego nazwany, koło którego, jak powiadają, Midas wina weń wmięszawszy Satyra[3] schwycił. 14. Stąd postąpił dwoma noclegami o dziesięć parasangów aż do Tyryajon[4], miasta ludnego, gdzie zatrzymał się trzy dni. I prosiła, jak powiadają, Królowa Cylicka Cyrusa, aby iey woysko w paradzie pokazał. Chcąc je więc pokazać, odprawił na równinie przegląd Greków i Barbarow. 15. Rozkazał więc, aby Grecy według swego zwycyaju w szyku bojowym urządzeni stanęli i aby każdy wodz uszykował swoich ludzi. Uszykowano ich więc na cztery szeregi. Na prawym skrzydle stanął Menon z ludźmi swoiemi, a na lewym Klearch także z ludźmi swoiemi, w samym zaś środku byli inni Wodzowie. 16. Przeglądał więc Cyrus