Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/47

Ta strona została przepisana.

jęczmiennych po cztery sykle[1]. Ale sykiel płaci połosma obolów Attyckich, a kapita zawierała w sobie dwa Attyckie choyniki[2]. Więc samym się tylko mięsem żołnierze żywili. 7. Niektóre z tych pochodow były bardzo długie, w miarę tego jak chciał dostać się albo do wody albo do pastwiska jakiego. A gdy się raz droga ciasna i pełna błota trudna do przebycia wozom trafiła, stanął Cyrus z Panami nayznakomitszemi i naybogatszemi, którzy mu towarzyszyli i rozkazał Glusowi i Pigresowi użyć barbarskiego woyska do wydobycia wozów. 8. A gdy mu się zdawało, że trochę niesporo szło, jakoby z gniewu rozkazał nayznakomitszym Persom z orszaku swego, żeby jak nayprędzey dopomogli wozy wydobyć. Tu można było widzieć nielada[3] przykład posłuszeństwa i karności. Albowiem zrzuciwszy z siebie purpurowe kontusze z mieysca gdzie który stał puścili się co żywo pędem, jak gdyby się kto ubiegał o zwycięstwo, a to z bardzo pochyłego pagórka, choć byli ubrani w owe kosztowne żupany i rożnofarbne spodnie, a niektorzy mieli łańcuchy na szyi i naramien-

  1. Sykiel = czwarta część talara, więc kapita = maca lub mjarka kosztowała, talar i kilka groszy. Obol = ósma część drachmy.
  2. Mała miareczka, kwarta zawierająca w sobie tyle zboża ile wystarczy na utrzymanie człowieka przez jeden dzień; dzienny obrok, dzienna porcya, racya, kwarta jak w kontraktach Flisowskich nazywają.
  3. Nielada = niemały. Nowomodny krytyk zganił mi ten wyraz, ale mając powagę Krasickiego i innych dobrych pisarzów Polskich za sobą niemogłem przystać na odrzucenie tak dobitnego wyrazu.