go z pomiędzy Berłonoszów[1] Cyrusa, potym iuż nikt więcey Orontesa ani żywego ani umarłego nie zobaczył, ani też kto mogł powiedzieć, jakim sposobem umarł; domyślał się każdy inaczey. Grobu też iego nigdzie niebyło widać.
1. Stąd ciągnął przez Babylonią trzema noclegami dwanaście parasangów. Ale pod czas trzeciego noclegu Cyrus odprawiał przegląd Greków i Barbarów na równinie około północy; zdawało mu się bowiem, że Król nazajutrz ze świtem wyprowadzi woysko do bitwy i kazał Klearchowi dowodzić prawym —, a Menonowi Tessalczykowi lewym skrzydłem, sam zaś ludzi swoich do boju szykował. 2. Po odbytym przeględzie na samym świtaniu przyszło do Cyrusa kilku zbiegów od wielkiego Króla z doniesieniem o woysku Królewskim. Cyrus więc zwoławszy Wodzów i setników[2] Greckich naradzał się jakimby sposobem bitwę miał rozpocząć i zachęcał ich do męstwa temi słowy: 3. Waleczni Grecy, nie dla nie-