Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/86

Ta strona została przepisana.

rało. 17. Pierwsi więc pomimo to[1] jednak jako tako rozłożyli się, a ostatni iuż pociemku nadchodzący, iak kto mógł, nocowali na dworze, i wiele hałasu robili, wołaiąc na siebie tak, że nawet nieprzyjaciele dosłyszeli, tak iż naybliżsi z nieprzyjaciół nawet uciekli z namiotów. 18. Co się nazajutrz jawnie pokazało; bo ani bydła jucznego, ani obozu, ani dymu gdzie po bliżu widać nie było. Nawet sam Król, iak się zdawało, był nadeyściem woyska przestraszony, co się pokazało stąd, co nazajutrz uczynił. 19. Wszelako w ciągu tey nocy i Greków strach ogarnął i było wiele hałasu i zgiełku, iak to zwykło bywać, kiedy strach przypadnie. 20. Klearch zaś kazał Tolmidesowi z Eleji, iednemu w ów czas z naylepszych woźnych, którego przy sobie miał, obwoływać nakazując milczenie, że wodzowie oznaymuią, iż ktoby doniosł tego, który wpuścił osła do obozu, otrzyma w nagrodę talent śrebra. 21. Co gdy było ogłoszone, poznali żołnierze, że to był próżny strach i że wodzowie zdrowi. Na samym świtaniu rozkazał Klearch Grekom z brónią w takim szyku stanąć, w iakim byli, gdy bitwa była.

Rozdział III.
Treść.
Król niespodzianym nadeyściem Greków przestraszony wysyła posłów względem przymierza. Grecy i swobodnie i śmiało odpowiadaią, że wypada im się bić, ponieważ nie mają co ieść. Gdy więc za rozkazem Króla przymierze zawieraią, prowadzą ich do wsiów w żywność obfituiących. Po trzech dniach przybył Tyssafernes od Króla wy-
  1. C. G. Krüger pięknie ten szypeł rozwiązał temi słowy: quamquam omnia direpta ae diruta erant.