wi szkodzić chcieli. 23. Potym udali się na spoczynek; wszelako postawili straż przy moście. Ale tam nikt zniskąd nie napastował, ani też kto z nieprzyiacioł do mostu nie przybył, iak straż doniosła. 24. Na świtaniu zaś przeprawili się przez most złożony z trzydziestu siedmiu statków z iak naywiększą ostrożnością; donieśli bowiem niektórzy z owych u Tyssafernesa będących Greków że miano na przeprawiaiących się uderzyć, ale to był fałsz. W czasie przeprawy pokazał się im Glus z innemi chcąc zobaczyć czy się też przeprawuiią przez rzekę. Co uyrzawszy natychmiast odjechał.
25. Od rzeki Tygrys przeszli czterema noclegami dwadzieścia parasangów do rzeki Fyskus[1], którey szerokość czyni jedno pletrum, a był tam most. Tamże leżało miasto wielkie Opis[2] nazwane, podle którego spotkał się z Grekami naturalny brat Cyrusa i Artaxerxesa, który z miast Susy i Ekbatany liczne półki Królowi na pomoc prowadził; i kazawszy stanąć woysku swojemu przypatrywał się przechodzącym Grekom. 26. Klearch prowadził woysko w rzędzie dwie roty maiącym[3], a postępuiąc niekiedy przystawał (zastanawiał się). Do poki więc czoło woyska stało, do poty przez całe woysko zatrzymanie się nastąpić musiało, tak że to woysko nawet samym Grekom zdawało się być bardzo wielkie, a i Per-