»Spartęm zwidził, przeszedłem Lakedajmon cały,[1]
Gdzie, jak wiemy, w zapaśne piękność wkracza szranki —[2]
Lecz nigdzie nie widziałem tak cudnej niebianki!
A może Kiprys zsyła którąś z młodszych Gracyi?
Jam się już strudził patrząc, a przecież postaci
Jej widokiem nie napasł! W tej chwili, o Boże,
Umrzeć chciałbym, raz tylko dzieliwszy z nią łoże!
I w samym ja Olimpie nie chciałbym być bogiem,
Mając z Herony żonkę za mej chaty progiem!
Jeśli zaś o twą sługę kusić się wzbroniono,
Taką mnie, Kiterejo słodka, obdarz żoną!«
Tak ten i ów z młodzieży. Inny w sercu rany
Kryjąc — oszalał w wdziękach tylu rozkochany.
Ty zaś, biedny Leandrze, widząc cud dziewoję,
Nie chciałeś skrycie żądłem zatruć serce swoje,
Lecz ognistymi strzały z nienacka rażony
Żyć już nie chcesz na świecie bez pięknej Herony!
Pod ócz jej blaskiem strzelił żar uczuć płomieniem,
Serce — wrzało pod ognia niezwalczonem tchnieniem!
Bo piękność cnej dziewicy, która zachwyt budzi,
Ostrzej niż wartka strzała rani serca ludzi.
- ↑ Przez Spartę rozumieć należy stolicę kraju, przez Lakedajmon zaś kraj sam.
- ↑ Niektórzy twierdzą, że w Sparcie współzawodniczyły rzeczywiście kobiety ze sobą publicznie co do piękności, podobnie, jak to się w Elis i Lemnos odbywało — inni znowu rozumieją to zdanie przenośnie, tak, że kobiety spartańskie, jako słynne w całej Grecyi z piękności, ze wszystkiemi innemi o lepsze walczyć mogły.