Strona:PL Myśli Stanisław Witkiewicz 019.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

ficznego, w którym rezultat zależy od nastawienia objektywu, diafragmy i t. d. Stanisławski powłóczy okiem po panoramie natury i punkt, który go szczególniej uderzy, usiłuje odtworzyć jak najczystszy i tym sposobem odtwarza czyste wrażenia pierwszego optycznego podrażnienia, bez korekty innych władz umysłowych, bez refleksyjnego zaprawiania i przestudjowania. Urok jego prac leży w tej szczerości oddania świeżego, bezpośredniego wrażenia. Jego przyrząd malarski jest inteligentny i zgodny z jego psychiką. Zasada, którą on stawia, że studjum jest to «pierwyj sort» sztuki, jest tylko wypowiedzeniem słowami tego, czem on jest. Nie jest to zasada zgóry postawiona, do której on się przystosowuje, lecz jest to wniosek prosty z najgłębszych osobistych przesłanek. Dlatego on jest szczery i oryginalny.

IX

Stanisławski jest inteligentny, ale bardziej sprytny, a jako malarz pozbawiony absolutnie wyobraźni, nie rozwija się i nie idzie dalej — i dalej poprowadzić nie może. On i jego uczniowie mogą