Strona:PL Myśli Stanisław Witkiewicz 022.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

trafi. Wszędzie są ludzie zwani przez Francuzów «la peste des ateliers», dla których nie istnieje świadomość, że praca artysty jest poważną pracą, do której trzeba wprzęgać szczególniej doskonałe władze duszy. Trzeba od tego stanowczo się bronić i grzecznie, ale niemniej stanowczo, wyodrębniać swoje artystyczne życie z pod presji towarzyskości. Wszędzie znajdzie się tuzin panów, którzy, uczuwszy młodego, ale «zdolnego malarza», będą przepędzali godziny w pracowni, nadymiając i napełniając ją echami życia, o których człowiek najbardziej się stara nie wiedzieć. Często człowiek szuka zewnątrz siebie przyczyny, dla której czuje się nie we właściwem miejscu, i myśli, że dopiero, jak będzie tam albo ówdzie, to zrobi to, co może, do czego jest zdolny. Pewno, miejsce i warunki życia dużo znaczą, ale istota rzeczy tkwi w nas samych, «bo i tu i tam, za morzem i wszędzie, gdzie tylko poszlę przed sobą myśl biedną, zawsze mi smutno — i wszędzie mi jedno — i wszędzie mi źle — i wiem, że źle będzie»[1]. Jak kogo opanuje taki stan, nic nie pomoże przenoszenie się z miejsca na miejsce, bo nigdzie nie może on oderwać się od siebie. Ar-

  1. Przypis własny Wikiźródeł W Szwajcaryi, XXI.