Strona:PL Myśli Stanisław Witkiewicz 041.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

rymi się jest w pewnym stosunku psychicznym, to zjawisko optyczne będzie inne, niż kiedy po tych twarzach wodzi się okiem za załamaniem linij i płaszczyzn.
Trzeba spróbować namalować w portrecie rękę, patrząc na twarz, to jest namalować z niej tyle, ile naprawdę się widzi, rozmawiając lub poprostu obserwując danego człowieka. Czasem może być ręka najbardziej skupiającym uwagę przedmiotem.

XXXVI

Malując z pamięci, rozwija się zdolność uogólniania, syntetyzowania przedmiotu. Malowanie portretów z pamięci jest to ogromna gimnastyka w kierunku opanowywania całości obrazu. Sądzę też, że sprawa koloru niesłychanie daje się rozwijać przy pamięciowem malowaniu w stałem, jednakiem oświetleniu pracowni.

XXXVII

Przy malowaniu z natury wielkiego pejzażu, gdzie mechaniczna praca zabiera tyle czasu, nie może malarz tak panować nad obrazem, żeby osiąg-