Strona:PL Myśli Stanisław Witkiewicz 069.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

rzeniom i zrozumienia; cóż mówić o tych, którzy całą parszywość życia biorą jako ważną i poważną jego stronę. Z jednej strony: «Do broni — do broni!!» — a z drugiej: «Poszukuje się fortepianu z nowym mechanizmem».
Wieczna historja tego rozbicia na cząstki tłumu, cząstki oddzielone przepaściami, i to się nazywa społeczeństwo — naród! Ale rewolucja idzie i zwycięży.

Lovrana, rok 1911

7 listopada
Dziś znowu pisałem — dość dobrze mi się pisało. Jest to dopiero szkic, który ulegnie rozwinięciu i przerobieniu. Będę się starał, żeby to było nienaruszalnie logiczne, żeby przekonywało o konieczności pewnych czynów ludzkich i zjawisk życia. Jeżeli się uda, będzie to książka (książeczka) nieprzyjemna dla ludzi spokojnych i porządnych — dla ludzi, w których zaginął duch walki. Nic to! Znajdą się tacy, którzy się tem ucieszą.[1]

  1. Mowa tu o rękopisie jeszcze niewydanym p. t. «Życie, etyka i rewolucja».