Ta strona została uwierzytelniona.
Mózg pęka w słowa, magicznego kwiatu
Barwy dostaje, jak ugor o wiośnie;
I myśl się z mroków wybija radośnie,
Do słonecznego natchnień majestatu.
Promiennych wizyj roztacza się sfera
Pod lazurami przeczystych niebiosów,
A z wszechżywota wezbrany odgłosów
Lwi ryk w tryumfie łono mi rozdziera!