Ta strona została uwierzytelniona.
NIE WRACAJ.
Nie, nie! Nie wracaj!... Zostań za morzami
I za górami! Jam nasze kochanie
Zabiła, — patrzaj, krew jeszcze mnie plami, —
Bom nazbyt cierpiała na nie!
Jam je rozdarła na strzępów tysiące...
Zamordowałam! — Teraz milczy przecie!
Nakoniec — milczy! Wolniej fale wrzące
W pierś płyną... Lżej mi na świecie.
Cicho usypiam na posłaniu mojem,
Nie przyzywając ciebie w nocnej głuszy...
I w tym półzmierzchu oddycham spokojem
Milczącej, zmartwiałej duszy.
Ach, ona przędzie długie nici we mnie,
Aż się w szarości pajęczyn pogrzebie
Ślepa i zimna. Nie wracaj daremnie,
Bo nienawidzieć chcę ciebie!