Strona:PL Negri Niedola Burze.pdf/166

Ta strona została uwierzytelniona.

I każda męka, ukryta dla świata,
Przemawia głosem twoim — tobą żywa!

»Bo z piersi twojej, gdzie zasnąć nie mogą
Skargi, pieśń bucha, co zwie się: Nędzarze...
— Idź, idź przed nami kamienistą drogą,
Sama, jak idą przed hufcami straże!

»Na bojowiskach potykaj się, drżąca,
O nasze trupy... Nad tym, co umiera,
Stawaj, konaniem jego bolejąca,
Żywa tym bojem, co życie pożera!

»A gdy nam oddasz wszystkie twoje siły,
Gdy krwi ostatnią kroplę pierś wytoczy,
Kiedy nad nasze klęski i mogiły
Wyśpiewasz wielki hymn życia proroczy, —

»Wśród nas i za nas, w burz ogromnych dobie,
Padnij, miłości nowej, wieszczko błoga!«...
— Tak woła do mnie tłum! — Więc rozmyśl sobie,
Bo ta jest moja aż do grobu droga.

· · · · · · · · · · · · · · · · · · · ·

A może za to kochasz? Chcesz mej duszy?
— To pójdź! Pójdź w imię wszechboleści świata!
Chowam dla ciebie woń cudnego kwiata,
Co rozkwitł nocą w dzikich borów głuszy.

To pójdź, pójdź ze mną! — Odtąd naszym domem,
Gdzie jęczy Łazarz — będzie to poddasze,
Wśród gniazd zburzonych — będzie gniazdo nasze,
A życie wśród tych, co mrą głodem, sromem...

Barłóg nędzarzy, co weń biją słoty,
Weselnem łożem będzie nam, jedyny!