Ta strona została uwierzytelniona.
ZNIECHĘCENIE.
O, gdybym mogła uciszyć nazawsze
Ten głos, co z serca mego rwie się głębi,
I płacze, płacze, łzy roniąc najkrwawsze...
O, gdybym mogła głos ten, który gnębi
Moc życia we mnie, uciszyć na wieki...
Głos, który z serca wyrywa się głębi!
On woła: — Nigdy nie przejdziesz tej rzeki!
Alboż nie widzisz, że idziesz wśród nocy?
Bacz! Padniesz! Zgasł twój kaganek daleki...
Zmęczona jesteś, sama, bez pomocy...
Kto w ciebie wierzy?... Przegrałaś na wieki!
Alboż nie widzisz, że idziesz wśród nocy?