Ta strona została uwierzytelniona.
MISTYCZNA.
Lubiła świątyń gotyckich
Przyćmione nawy,
Świec na ołtarzu mdlejących blask skrawy,
I szept mistyczny różańców lubiła
Skróś nawy.
Wznosiła modły za bóle,
Których nie znała.
Lilia — piękności własnej nieświadoma, biała,
Była, jakgdyby z eteru stworzona,
Nie z ciała.
Raz z mroku spojrzały na nią
Oczy złowieszcze...
Klęcząca — niżej schyliła się jeszcze,
Lecz po jej żyłach przebiegły płomienie
I dreszcze.
Nazajutrz w cieniach arkady,
Znów ten wzrok znany