Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/104

Ta strona została przepisana.
X.
Jak Brunhildę w Wormacyi przyjęto.

       579 Po drugiej stronie Renu jechali rycerze
Za królem licznym pocztem na Renu wybrzeże,
Inni rumaki niewiast prowadzą za wodze,
Tamci też już przybyli, by ich witać w drodze.

       580 A gdy hufce islandzkie przeprawiać się miały,
I Nibelungi, co ich przywiódł Zygfryd śmiały,
Zbliżali się do brzegu, raźno wodę prując,
Stali tamci na drugim brzegu oczekując.

       581 Królowa też Uota z zamku się wybrała,
Z nią przybyła służebnych dziewek rzesza cała,
Które na to przyjęcie wzięła na wybrzeże,
Wnet zawarły znajomość dziewki i rycerze.

       582 Książę Gere prowadził aż po zamku bronę
Konia Krymhildy, tutaj oddał służby one
Zygfrydowi, co śliczną jej wielbił urodę.
Pozyskał za to względy i łaskę w nagrodę.

       583 Ortwin jechał u boku królowej Uoty,
Rycerze koło panien, wdzięcząc się w zaloty.
Przyjęcie było bardzo wspaniałe i śliczne,
Rzadko ujrzysz tak pięknych niewiast grono liczne.

       584 Po drodze się w rycerskiej popisywał wprawie
Niejeden rycerz, — (było to koniecznem prawie) —
Niejeden w całym pędzie aż do statków goni.
Tam nareszcie kobiety pozsadzano z koni.

       585 Już król stanął na brzegu z gości rzeszą całą,
Co się tam kopij w oczach niewiast zgruchotało!