Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/138

Ta strona została przepisana.

Rzekła piękna Krymhilda: „Mam męża takiego,
„Iż wszystkie ziemie winny należeć do niego“.

       816 Brunhilda na to: „Wszak to nie może być przecie,
„Chyba, żeby on jeden był tylko na świecie,
„Wtedy pewnieby posiąść mógł te wszystkie kraje —
„Lecz póki Gunter żyje, płonnem się to zdaje!“

       817 A Krymhilda: „Toć spojrzej, niech widzą twe oczy,
„Jak wspaniale przed gronem rycerzy on kroczy —
„I rej wodzi, jak miesiąc na gwiaździstem niebie!
„Szczycę się nim, i szczęsną z nim mianuję siebie“.

       818 Brunhilda na to: Prawda, że on z tych rycerzy
„Najdzielniejszy, cny, piękny, lecz miejsce należy
„Najpierwsze Gunterowi, co cię siostrą zowie,
„Z nim nie pójdą w zawody nawet i królowie.“

       819 Lecz Krymhilda odpowie: „Tak mi mąż mój drogi,
„Że nad innych go mogę wynosić bez trwogi.
„Sławę sobie pozyskał wielką w każdym względzie —
„Wierzaj, że chyba równym Gunterowi będzie“.

       820 — „Nie bierz mi za złe“ — rzekła Brunhilda, — „tej mowy —
„Bo ja nie bez podstawy mowię temi słowy,
„Sami mówili, gdym ich pierwszy raz poznała
„W walce, gdym Gunterowi poddać się musiała,

       821 „Kiedy mą miłość w walce zyskał mąż kochany, —
„Sam Zygfryd mówił, że on Guntera poddany.
„Więc go za poddanego mam, jakom słyszała“.
Na to Krymhilda: „Toćby krzywda mnie się stała! —

       822 „Czy myślisz, że oddaliby mnie bracia moi
„Mężowi, coby woli nie zdołał mieć swojej?