Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/143

Ta strona została przepisana.

       849 Ale Krymhilda rzekła: „Przecież ja nie złodziej,
„Milcz lepiej, gdy o twoją cześć ci jeszcze chodzi!
„Boć i pas, co go noszę dowodem jest pono,
„Że nie kłamię, iż Zygfryd uczynił cię żoną“.

       850 Był to pasek jedwabny, niniwskiej roboty,
Bogaty, szlachetnymi sadzony klejnoty.
Spostrzegła go Brunhilda i płakać poczyna.
Króla i wszystkich miała smutna dojść nowina

       851 Zawoła Brunehilda: „Poproście tu króla,
„Niechajże sam posłyszy, jeśli jego wola,
„Czego doznawać muszę tu od jego siostry!
„Zygfryda mnie kochanką lży jej język ostry.“

       852 Przyszedł król z rycerzami, we łzach ją obaczył —
I z dobrocią się ozwać do małżonki raczył:
„Powiedz mi, droga żono, co ci się to stało?“
A królowa mu na to: „Smucić się przystało.

       853 „Bo mnie z cześci kobiecej chce obedrzeć wcale
„Twoja siostra, więc tobie chyba się użalę.
„Zygfryda mnie publicznie nałożnicą lżyła“.
Gunter na to: „Zaprawdę, źle to uczyniła“.

       854 — „Nosi pasek mój dawno zgubiony na sobie
„I pierścionek mój złoty. — Toć żal mi w tej dobie,
„Żem na świat się rodziła! Ty uwolń mnie królu.
„Chceszli wdzięczność mą zyskać, od hańby i bólu“.

       855 Więc Gunter na to rzecze: „Wołajcie Zygfryda,
„Jeżeli się tem chełpił, niechże sam się wyda
„Lub zaprzeczy, bo trzeba, by prawdę wyjawił“
Posłano poń, by zaraz przed królem się stawił.