1099
Jak się im potem wiodło, o tem nie wiem wcale.
Lecz tu Krymhildy można było słyszeć żale,
Że nikt jej nie pocieszy w żałości niezmiernej,
Tylko Giselher, — on był dlań dobry i wierny.
1100
Brunehilda zaś w dumę i pychę urosła,
Krymhildy skarg słuchała zimna i wyniosła,
Ni serca do niej nigdy nie skłoni życzliwie.
Potem ją ukarała Krymhilda dotkliwie.
1101
Gdy szlachetna Krymhilda tak została wdową,
Został margraf Ekewart z drużyna bojową
Przy niej w kraju, nie szczędząc w służbie jej mozołu
I opłakując pana z królową pospołu.
1102
W Wormacyi koło tumu dom jej postawiono,
Budowlę nową, wielką, pięknie ozdobioną.
Tam z czeladzią osiadła na wdowiej oprawie
A w kościele spędzała większą część dnia prawie
1103
Na grób ukochanego chodziła codziennie
(Rzadko to opuściła) — bolejąc niezmiennie:
Za spokój jego duszy modląc się do Boga,
Wiernie opłakiwała małżonka nieboga.
1104
Choć ją Uota z swemi niewiasty cieszyła,
W sercu Krymhildy rana tak bolesna tkwiła,