„Skąd przybywają, — chyba że bardzo z daleka, —
„Inaczej wnet rozpoznam rycerskiego człeka.“
1179
Goście już po gospodach rozebrali leże,
Poseł bogatą odzież zaraz na się bierze,
Odziewa się z drużyną, jadą na dwór hucznie,
Okryci pysznym strojeni, przykrojonym sztucznie.
1180
A Hagen dzielny rzecze: „Miarkuję to jawno,
— „Jeno, żem tego pana nie widział już dawno —
„Ten poczt mi przypomina orszak Rydygiera
„Z ziemi Hunnów, mężnego wielce bohatera!“
1181
— „To być chyba nie może!“ rzecze król potężny, —
„Skąd by się wziął w tej ziemi z Bechlarn rycerz mężny?“
Ale nim się królowi te słowa wyrwały,
Już cnego Rydygiera poznał Hagen śmiały
1182
I żywo na dziedziniec z swym orszakiem goni.
Tam właśnie owych pięćset pozsiadało z koni, —
Uprzejmie przyjmowano mężów z huńskiej ziemi,
Posłowie wszystkich dziwią szatami świetnemi.
1183
Hagen, dzielny Tronejczyk, wołał ku nim głośno:
„Bóg was to przyprowadził nam w porę radosną,
„Pana z Bechlarn, i jego walecznych wojaków!“
Z czcią wielką przyjmowano z huńskich ziem junaków.
1184
Najbliżsi krewni króla przypadli do gości
A Ortwin z Mecu rzecze pełen uprzejmości:
„Nigdy jeszcze tak miłych gości nasze kraje
„Nie przyjmowały; słowo rycerskie wam daję!“