Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/195

Ta strona została przepisana.

„Ufam, że i słów dalszych posłuchać zechcecie
„Od króla, gdy po Helce tęsknota go gniecie.

       1199 „Powiedziano królowi, iż Krymhilda wdową,
„Iż Zygfryd, mąż jej, umarł. Więc rzeczą takową,
„Jeżeli pozwolicie, niech koronę nosi
„Śród Ecela rycerzy. O to król mój prosi.“

       1200 A król grzecznie mu na to odrzecze tej chwili:
„Powiem jej moją wolę, czyli się przychyli,
„I za trzy dni dopiero stanowczo odpowiem.
„Jakżebym odpowiadał, nim się od niej dowiem.“

       1201 Tymczasem dogadzano gościom w każdej mierze,
A Rydygier przyznawał, że reńscy rycerze
Szczerą dlań przyjaźń żywią, — miał wszystkie wygody.
Hagen służył mu chętnie, jak on jemu wprzódy.

       1202 Czekał trzy dni Rydygier, czy swego nie dopnie.
Król obesłał swą radę, — (było to roztropnie) —
Chciał wiedzieć, jakie o tem krewnych jego zdanie,
Jeśli Krymhilda żoną Ecela zostanie.

       1203 Wszyscy zgodnie radzili. — Hagen sam się stawił
Przeciw temu, — do króla Guntera tak prawił:
„Maszli rozum, to temu na przeszkodzie stawaj,
„I pozwolenia, choćby pragnęła, nie dawaj!“

       1204 — „A to czemu?“ rzekł Gunter. „Dlaczego jej szkodzić?
„Jeżeli królowej mogę w czem przecie wygodzie,
„To czynić mogę śmiało i sam na to łożyć,
„By siostrze mej rodzonej zaszczytu przymnożyć.“

       1205 Lecz Hagen na to: „Lepiejbyście nie gadali!
„Gdybyście wy Ecela tak, jako ja, znali,