Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/196

Ta strona została przepisana.

„Widzielibyście jawno, że tych ślubów skutek
„Byłby jeno żal ciężki, zgryzota i smutek!“

       1206 — „Dla czegóż?“ spyta Gunter. „Nie chcę go obrażać,
„Ni się na zawiść króla napróżno narażać.
„Oddając mu Krymhildę, gniew jego rozbroję.“
Lecz Hagen zawsze mówił: „Ja przy swojem stoję!“

       1207 Jeszcze za Giselherem słano i Gernotem,
Ażeby swoje zdanie objawili o tem,
Czy siostrę za huńskiego wydać bohatera.
Hagen wciąż przy swem zdaniu twardo się upiera.

       1208 Więc doń książę Giselher przemówi w te słowa:
„Pokażże nam, czy wierność serce twoje chowa.
„Krzywdę, coś jej wyrządził, masz ninie nagrodzić,
„Wszakże ci jej pomyślność nie może zaszkodzić.“

       1209 I mówił jeszcze dalej: „Ma siostra doznała
„Z twej przyczyny cierpienia tyle, żeby miała
„Powód słuszny do gniewu, bo nigdy na świecie
„Nie wyrządzono takiej boleści kobiecie.“

       1210 Lecz Hagen się upierał: „Wiem ja, co nas czeka,
„Gdy zań pójdzie! Pokaże chwila niedaleka,
„Iż nam kiedyś bolesne zada jeszcze razy,
„Mając wojaków mnóstwo na swoje rozkazy.“

       1211 Lecz Gernot śmiały taką odpowiedź mu daje:
„Wszakże nie potrzebujesz zwiedzać one kraje,
„Póki jedno z nich jeszcze świat Boży ogląda.
„Bądźmy wierni, bo tego cześć rycerska żąda.“

       1212 Hagen znów swoje mówił: „To mnie nie przekona!
„Gdy się Krymhildzie Helki dostanie korona,