1501
„Zjada więc wasi bracia, wszyscy trzej królowie
„Z pocztem licznym, lecz w drodze, którzy im druhowie
„Towarzyszą, na pewno powiedzieć nie mogę.
„Wiemy jeno, że Volker wybiera się w drogę.“
1502
— „O tego mi nie chodzi,“ królowa odpiera,
„I łatwo mogła bym się obejść bez Volkera,
„Ale Hagena lubię, bo to rycerz prawy,
„I cieszę się, iż do tej należy wyprawy.“
1503
Poszła królowa, kędy król siedział samotnie
I do małżonka swego przemówi pieszczotnie:
„Miłeż ci wieści, drogi królu mój i panie?
„Otóż się spełnia serca mojego żądanie!
1504
— „Szczerze mnie to raduje“, król odrzec pospieszył,
„Wierzaj, jam się na przyjazd mych krewnych nie cieszył
„Tyle, kiedy odwiedzić mieli mą ziemicę.
„Przyjazd twych braci wszelką rozwiał mi tęsknicę.“
1505
Królewscy urzędnicy zwijali się skrzętnie,
Przybierając pałace i sale odświętnie,
Zastawiając siedzenia dla tak miłych gości.
Lecz ci im potem wiele sprawili przykrości.
1506
Niechże się tu na gości przybycie gotują, —
W Burgundyi zaś tymczasem męże się szykują