Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/252

Ta strona została przepisana.
XXVI.
Jak Dankwart zabił Gelfrata.

       1586 A kiedy się już cała przeprawiła świta,
„Któż nam drogę pokazać zdoła,“ król zapyta,
„Abyśmy po manowcach nie musieli błądzić?“
Więc dzielny Volker rzecze: „Pozwólcież mi rządzić!“

       1587 Hagen mówił: „Słuchajcie druhy i czeladzi!
„Zawsze przyjąć należy, co przyjaciel radzi, —
„A oto wam dziś przykre mara powiedzieć słowo:
„Już do burgundzkiej ziemi nie wrócimy zdrowo.

       1588 „To mi przepowiedziały dwie boginki wodne
„Dziś z rana. Ja zaś rady dam wam niezawodne:
„Wdziejcie zbroje, rycerze, a bądźcie ostrożni,
„Bo na okół wrogowie zagrażają możni.

       1589 „Chciałem im kłamstwa dowieść, bo przepowiadały,
„Iż żaden z was do domu nie powróci cały,
„Jeno kapelan króla miał wrócić do kraju,
„Dlatego ja go chciałem utopić w Dunaju.“

       1590 Z szerego do szeregu pobiegły nowiny
I pobladł wnet niejeden zuch śmiały z drużyny,
Bo każdemu stanęło w oczach blisko śmierci
Widmo blade, a przykra myśl aż w sercu wierci.

       1591 Było to pod Mocingen, gdzie wsiedli na statek.
Tam przewoźnik Elsego ujrzał dni ostatek.
Hagen rzekł: „Już jednego mam na pewno wroga.
„Pewnie się bez napadu nie obejdzie droga.