1693
Już giermkowie szlachetni przed bramę przywiedli
Posiodłane rumaki; zaraz na koń siedli
Cudzoziemscy z tarczami na ręku rycerze.
Tak mieli jechać w króla Ecela rubieże.
1694
Gospodarz podarunki rozdawał wspaniale,
Zanim goście szlachetni opuścili salę.
Był gościnny i sercem umiał dawać szczerem.
Tak święcił zrękowiny córki z Giselherem.
1695
Król Gunter, mąż wspaniały i bohater mężny,
Otrzymał, — co mógł godnie nosić król potężny,
Choć nigdy darów nie brał, — przecudną zbroicę;
Z pokłonem margrabiego uścisnął prawicę.
1696
Gernota także klingą obdarzył wspaniałą,
Którą ten później w walce z wielką dzierżył chwałą;
Cieszyła margrabinę radość gości szczera,
Lecz to potem na zgubę wyszło Rydygiera.
1697
Toż Hagenowi dary chciała dać, tembardziej
Gdy widziała, iż król sam podarkiem nie gardzi;
Prosiła, by z zapasów jej co do podróży
Wziął sobie, ale Hagen wzbraniał się najdłużej.
1698
Wreszcie rzekł: „Ze wszystkiego, com u was obaczył,
„Wziąłbym, gdyby gospodarz użyczyć mi raczył,
„Tarcz ową, która wisi na ścianie, tam oto.
„Tę w krainie Ecela nosiłbym z ochotą.“
1699
Gdy margrabina jego słowa posłyszała,
Wspomniała smutną przeszłość, łzami sie zalała,
Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/268
Ta strona została przepisana.