1754
— „Jakżebym ja go kiedy mógł poznać z tej strony?
Rzecze król, — bo nie wiedział o zamiarach żony,
Ni jak pomścić się miała nad krewnymi swymi,
Iż żaden żywcem z Huńskiej już nie wyszedł ziemi.
1755
„Znałem ja Aldryana, u mnie się tu z chwałą
„Okrył jako mój lennik, i darów nie mało
„Otrzymał; tu rycerzem został, bo był wielki
„Ulubieniec mej pierwszej żony, wiernej Helki.
1756
„Stąd mi i Hagen znany. Raz mi w zakład dano
„Dwoje pacholąt, jego to wtedy przysłano
„I Waltera z Hiszpanii, jegom nazad wrócił,
„A Walter z Hildegundą skrycie dwór porzucił.“
1757
Zamyślił się król, wspomniał dzieje z przed lat wiela,
Gdy dzielnego z Tronje ujrzał przyjaciela,
Co mu się pacholęciem tak przysłużyć lubił —
A w starości mu druha niejednego ubił.
1758
Dwaj rycerze, co dotąd z sobą rozmawiali,
Hagen i Dytrych wreszcie już się pożegnali.
Hagen został, ogląda się i okiem goni
Za swymi, wnet zobaczył towarzysza broni.
1759
Ujrzał skrzypka w pobliżu obok Giselhera,
Więc by z nim razem poszedł, poprosił Volkera;