Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/280

Ta strona została przepisana.

„By ustrzedz czci i życia! Nie mylę się pewnie,
„Patrzcie, jak oni na nas spoglądają gniewnie!

       1774 „Nie ma co tracić czasu! Zgubna może zwłoka —
„U kilku pierś mi jakoś nad miarę szeroka,
„Myślę, że jasny pancerz pod szatą ukryli.
„Trudno zgadnąć, na kogo tak się uzbroili.“

       1775 A dzielny Hagen gniewem z jęty rzecze: „Ano
„Widzę ja, że to wszystko na mnie zgotowano,
„Że na mnie mają miecze ich błyszczące godzić,
„Lecz ci by mi w powrocie nie mogli zaszkodzić.

       1776 „Daszli mi pomoc, dzielny druhu mój, Volkerze,
„Gdy mnie napadną tamci Krymhildy rycerze?
„Powiedz, czy dla przyjaźni staniesz w mej obronie?
„Ja wiernie w każdej sprawie będę po twej stronie.“

       1777 A grajek mu odpowie: „Wiernie wam pomogę,
„Chociażby król wam jaki chciał zachodzić drogę
„Z całem wojskiem i walczyć; od twojego boku
„Póki żyję, z bojaźni nie ustąpię kroku!“

       1778 — „Zacny druhu, niech Bóg was z nieba wynagrodzi!
„Gdy chcą walczyć, niech walczą! Cóż mnie to obchodzi,
„Jeżeli mi pomocy nie odmawiasz twojej.
„Niech przybędą, by w walce doświadczyć swej zbroi!“

       1779 — „Gdy nadejdzie,“ rzekł grajek, „powstać nie zaszkodzi
„Z ławy, zawsze królowej cześć oddać się godzi.