Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/321

Ta strona została przepisana.

       2039 Ciął go mieczem tak silnie, że pancerza spięcia
Odleciały daleko od razu od cięcia,
Więc i tego porzucił, za trudna z nim sprawa,
I zasię na Guntera z Burgundyi nastawa.

       2040 Do boju zapaśnicy godni siebie stają,
Gunter i Iryng, ciosy potężne zadają,
Rąbią, ale się z rany krew nie wydobywa,
Bo obu zbroja twarda i silna okrywa.

       2041 Rzuca Guntera, zasię bieży na Gernota,
Sypią się iskry gęsto od ciosów brzeszczota,
Ale gdy Gernot siły swej potężnej zażył,
Uląkł się Iryng śmierci, walczyć się nie ważył,

       2042 I odskoczył od księcia, a zgrabnie się zwija,
Wpadł między czeladź nagle i zaraz ubija
Czterech, co tu przybyli aż z nad Renu fali.
Na to Giselher srogim gniewem się zapali.

       2043 „Dalibóg!“ krzyknie, „trzeba, byście zapłacili
„Za tych, co z waszej ręki zginęli w tej chwili!“
To mówiąc niewstrzymany wprost na niego bieży
I rąbie tak, że Duńczyk wnet na ziemi leży.

       2044 Runął Iryng od ciosu, kędy się rozlały
Krwi kałuże, więc myślą wszyscy, że zuch śmiały
Już nie wstanie, ni walki będzie się już imał,
Lecz on od Giselhera rany nie otrzymał,

       2045 Jeno kiedy zatrzeszczał szyszak i przed oczy
Mignął miecz, grzmiąc w żelazo, coś mu zmysły mroczy,
Szumi w głowie, przytomność całą mu odbiera, —
Taka była ogromna siła Giselhera.