Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/342

Ta strona została przepisana.

„Że wiernym i życzliwym byłeś dla nas zawsze,
„Jeno i teraz serce okaż nam łaskawsze.

       2178 „My zawsze w wdzięcznej chować będziemy pamięci,
„Jakieś nam dary dawał, jak szczerze przyjęci
„Zostaliśmy przez ciebie, i ja i rycerze,
„Jadąc tu. Wspomnij na to, zacny Rydygierze!“

       2179 — „Ach, jakżebym ja pragnął,“ rzekł margrabia na to,
„Darami was obsypać i uczcić bogato!
„Tak myślałem, tak pewniebym sobie poczynał —
„Świat by mnie w takim razie pewnie nie przeklinał.“

       2180 — „Ustąp, zacny margrabio!“ i Gernot się wmieszał,
„Wszak uprzejmiej gospodarz żaden nie pospieszał
„Przyjąć gości, jakośmy od ciebie doznali, —
„Nie zapomnimy tego, gdy wyjdziemy cali.

       2181 A on rzekł: „Cny Gernocie, radbym jako żywo,
„Byście nad Ren wrócili, a ja śmierć uczciwą
„Znalazł, gdy walczyć muszę.“ Pewnie rycerz drugi
Przyjaciołom tak przykrej nie świadczył usługi.

       2182 „Za dary,“ rzecze Gernot,; niech Bóg was nagrodzi,
„Lecz wierzcie, że śmierć wasza bardzo nas obchodzi, —
„Miałożby zginąć takie serce taka cnota?
„Patrzcie, jam nie porzucił waszego brzeszczota!

       2183 „Wasz dar w tej naszej biedzie wybornie mi służy:
„Od jego ostrza poległ mężów poczet duży.