Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/349

Ta strona została przepisana.

Poszli, kędy dwa trupy leżały na ziemi.
I łzy z oczu rycerzy pociekły nad niemi.

       2224 „Strasznie śmierć nas przerzedza!“ rzekł Giselher młody,
„Osuszcie łzy i wyjdźmy na dwór dla ochłody,
„Bo zbroja, długą walką rozpalona, parzy.
„Myślę, że Bóg nam życia już nie długo zdarzy!

       2225 Jeden siada, o tarczę drugi się opiera
Bezczynnie, bo leżeli trupem Rydygiera
Męże, — ustał zgiełk boju, w koło cisza głucha, —
Ecel, nie świadom skutku, niespokojnie słucha,

       2226 A królowa się ozwie: „Ot, jakże nam służy
„Rydygier! Jego pomoc zagłady nie wróży
„Wrogom; na jego wierność liczyć nie wypada,
„Pewnie się z Burgundami o powrót układa.

       2227 „Cóż z tego, królu, że mu tyle się dogadza,
„Jako jeno zażąda? Ot teraz nas zdradza!
„Zamiast mścić krzywdy nasze, on się z wrogiem znosi!
Lecz jej odpowiedź taką dzielny Volker głosi:

       2228 „Niestety, nie tak sprawa stoi, cna królowo!
„Gdybym śmiał możnej pani rzec otwarte słowo,
„Rzekłbym, iż po szatańsku łżesz o Rydygierze.
„Ani jemu ni druhom nie w myśli przymierze.

       2229 „On działał tak sumiennie za króla rozkazem,
„Iż legł trupem na sali z swą drużyną razem.
„Oglądnijże się, pani, kto cię znów posłucha!
„On służył waszej sprawie, aż wyzionął ducha.