2230
„Nie wierzycie? Więc was się dowodnie pouczy!“
I wiedząc, że to strasznie królowej dokuczy,
Przed oczy króla martwe wyniesiono zwłoki,
A rycerzy Ecela ścisnął żal głęboki.
2231
Nikt opisać nie zdoła ani nie opowie,
Jak jęczały niewiasty, płakali mężowie,
Jaką straszną boleścią serce się ściskało,
Gdy martwe margrabiego wyniesiono ciało.
2232
Jęknął król, żal głęboki zdradził się okrzykiem
Głośnym, strasznym, jakoby lwim zajęczał rykiem,
Narzekała królowa, a serce im targa
Ból. Taka po rycerzu ozwała się skarga.
2233
Jęczał gród cafy, każdy bolał po nim szczerze,
Brzmiał skargą pałac cały i mury i wieże,
Aż jeden rycerz z Berna z Dytrycha drużyny
Usłyszał i do pana poniósł te nowiny.
2234
Rzecze do swego władcy: „Dytrychu, mój panie,
„Otom posłyszał jakieś straszne narzekanie.
„Jeszcze me ucho takich jęków nie słyszało,
„Kto wie, może co króla samego spotkało?
2235
„Bo czemużby zaś wszyscy podnosili jęki?
„Król lub Krymhilda, — pewnie jedno z dwojga, — z ręki
„Zuchwałych onych gości zgon poniosło smutny,
„Bo rycerze płacz w zamku zawodzą okrutny.“