„Abyście nie doznali szkody w tej rozterce.
„Poznasz, iżem ja wierny i dobre mam serce!“
2336
— „A niechże Pan Bóg broni,“ Hagen mu odpowie,
„Aby się w pęta dali okuć dwaj mężowie,
„Wolni jeszcze, wyborną opatrzeni zbroją,
„Co wobec wroga wolę śmią okazać, swoją.“
2337
A Dytrych rzekł: „Niechaj was to moje życzenie
„Nie oburza, Gunterze, i was, cny Hagenie!
„Wszakżeście mnie skrzywdzili i strapili dusznie,
„A dając odwet taki, postąpicie słusznie.
2338
„Ja zaś wam na to rękę i cześć moją kładę,
„Iż z wami do burgundzkiej ziemi sam pojadę,
„Odwiozę was poczestnie albo z wami zginę,
„Nie pomny, iżem przez w~as utracił drużynę.“
2339
— „Szkoda słów“, rzecze Hagen, „więcej mówić o tem!
„Nie godzi się, by o nas kto powiedział potem,
„Iż wam się dwóch walecznych rycerzy poddało.
„Wszak wam prócz Hildebranda druhów już nie stało.“
2340
A mistrz Hildebrand na to: „Bóg widzi, Hagenie,
„Oto wam ofiarują cześć i ocalenie,
„Przyjdzie czas może, iżbyś rad z tego skorzystać!
„Radzę na pana mego wymaganie przystać.“
2341
— „Przystałbym pewnie,“ rzecze Hagen uszczypliwie,
„Nimbym z domu jakiego uciekał tak tchórzliwie,
„Jako twa, Hildebrandzie, zmykała tu noga.
„Jam myślał, że ty dzielniej staniesz w obec wroga.“