2342
— „Wyż to ze mnie szydzicie?“ Hildebrand powiedział,
„Któż to w Wogezach niegdyś na puklerzu siedział,
„Gdy mu Walter z Hiszpanii tyle druhów pobił?
„Raczej samemu sobie wyrzuty byś robił.“
2343
Dytrych rzekł: „Czyż to może rycerzom się godzić,
„Jak stare baby kłótnie i sprzeczki wywodzić.
„Zabraniam, Hildebrandzie, więcej mówić o tem!
„Jam i tak już wygnaniec, złamany kłopotem,
2344
„Raczej mi, cny Hagenie, odpowiedzcie szczerze,
„Cóżeście tu do siebie mówili, rycerze,
„Widząc, iż ja się w zbroi zbliżam do pałacu.
„Rzekliście, iż mi sami dostoicie placu?“
2345
— „Nikt się wam nie zapiera“, Hagen na to rzecze,
„Żem z wami w pojedynku rad skrzyżować miecze,
„Chyba mi Nibelungów pęknie klinga duża.
„Iż nas w zakład żądano, srodze mnie oburza!“
2346
Wiedząc, że Hagen w sercu gniew zawzięty nosi,
Chwyta Dytrych za tarczę i do góry wznosi
A Hagen już doń raźno w dół po schodach goni
I wnet miecz Nibelungów po Dytrychu dzwoni.
2347
Znał pan Dytrych waleczność tego bohatera
I jego zapalczywość, więc jeno odpiera
Srogie ciosy i broni się wojownik z Berna.
Poznał, jaka w Hagenie odwaga niezmierna.
2348
A bał się też Balmunga, broń to była sroga, —
Więc jeno czasem rąbnie gdzieś ukradkiem wroga,
Aż łącząc z przezornością i namysłem męstwo,
Zadał mu ciężką ranę i odniósł zwycięstwo.