Strona:PL Niedola Nibelungów.djvu/98

Ta strona została przepisana.

„Donieście braciom wszystko, czegośmy dopięli
„I wieści rozpowiedzcie między przyjacieli.

       538 „A do siostry to jeszcze daję wam zlecenie:
„Nieście jej moje i od żony pozdrowienie!
„A powiedzcie też druhom i całej czeladzi,
„Że już mamy, czegośmy tak pragnęli radzi.

       539 „Do Ortwina miłego zanieś też zlecenia:
„Niech każe przygotować nad Renem siedzenia.
„A trzeba też uprzedzić pokrewieństwo całe,
„Iż wesele z Brunhildą wyprawię wspaniałe.

       540 „Siostrze powiedz odemnie, by, skoro doniosą,
„Iż statki już nasz orszak ku lądowi niosą,
„Powitała uprzejmie mą oblubienicę:
„Za tę łaskę wdzięcznością otoczę dziewicę!“

       541 Zygfryd w drogę się zbiera, więc żegna się grzecznie
Z Brunehildą, jak każe obyczaj koniecznie,
I z drużyną, a potem wprzód rączo pomyka.
— Nie mógł Gunter lepszego obrać posłannika.

       542 Dwudziestu czterech mężów liczył w swym orszaku,
A gdy ujrzano, że o królu ani znaku,
Zasmucili się wszyscy w płaczu i żałobie,
Bo myśleli z pewnością, że ich król już w grobie.

       543 Zsiedli z koni rycerze, dumnie wznieśli czoła.
A już bieży Giselher i z daleka woła,
Z zapytaniem też Gernot żywo ku nim idzie,
Gdy Guntera nie ujrzał zdala przy Zygfrydzie:

       544 „Witajcież nam rycerzu, a mówcie tej chwili
„Gdzieście mi brata mego, króla, utracili?
„Pewnie mu Brunehildy siła śmierć przyniosła!
„Tożby nam z tych zalotów zgryzota urosła!“