możesz sobie nawet wyobrazić, co ze mną się stanie. — Przysięgam ci na słowo honoru! żem gotów na wszystko: u mnie umrzeć jest niczem.
Ach! mój Boże! pan mnie przestraszasz! — Życie sobie odebrać, a jeszcze w tak straszny sposób!... Wstań pan! już się zgadzam, chętnie się zgadzam!.... Ach! tylko wstań! wstań pan proszę.
Ach! teraz jestem naj... (n. s.) I ta również apetytna! (raptem bierze się do Anny) Ach! jakże jestem szczęśliwy, że nakoniec mogę...
Jaśnie Wielmożny panie! miej litość! nie gub mię!
Co panu jest?
Oto: tutejsi kupcy, skarżyli się na mnie przed Jaśnie Wielmożnym panem. Lecz na Boga przysięgam! że to wszystko co oni mówili, ledwie o połowę jest prawdą. Oni to raczej oszukują i obdzierają ludzi. — Slósarka zaś nagadała: jakobym ja, jej mężowi głowę ogolił, to jest fałsz, nie goliłem, na honor! nie goliłem, ona sama ogoliła.
No, no... uspokój się pan, ja im nic nie wierzę.