Najpokorniej dziękuję! I nawzajem, tegoż samego każdemu z was życzę.
Zamyślamy odtąd mieszkać w Petersburgu. Bo przyznać potrzeba, że tutejsze powietrze, za nadto już wiejskie!... I bardzo dla nas nie zdrowe. Przytem, mąż mój otrzyma tam rangę generała.
Tak, prawdę mówiąc, panowie! chciałbym serdecznie zostać generałem.
O! daj to Boże!
Wszystko to jest w mocy Boga!
Wielki okręt, wielka woda! według stawu grobla!
Według zasług, chwała!
Dokaże sztuki, gdy w rzeczy samej zostanie generałem! — Jemu generalstwo tak przystoi, jak cielakowi siodło! Nie, jeszcze to widłami pisano. Tu są godniejsi od ciebie, którzy dotychczas nawet nie myśleli o generalstwie.
Widzisz go już i na generała lezie! czego dobrego, a to być może, (obracając się do Horodniczego) Wówczas, panie Antoni dobrodzieju, nie zapomnij i o nas.