Ta strona została przepisana.
JADWIGA.
Ptaszko ma!
Ciężki stoczyłam z sobą bój...
O, dolo zła,
Dzielić z poganinem los swój!
DRUGI CHÓR.
Jest pełna kras
Ta łąka, jak każda z nas.
PIERWSZY CHÓR.
Tra, la, la, la!
JADWIGA.
Ptaszko ma,
Śnię o dniu,
Gdy przybędziesz tu.
PIERWSZY CHÓR.
Tra, la, la, la!
Już wieczór zszedł,
Roboty koniec już wnet!
DRUGI CHÓR.
Wstęgi dać!
Więcej czerwonych kładź!
Roboty koniec już wnet!
DRUGI CHÓR.[1]
Gdy wieczorny zorzy znak na niebie w końcu stanie.
PIERWSZY I DRUGI CHÓR.
Gdy słonecznej tarczy blask, las już przysłonił wpół,
Wtedy słychać flet pastuszy i trzód wydzwanianie.
A dzwon, nieszporów odzew mięki rzuca w ciszę siół.
- ↑ Prawdopodobny błąd w druku. Powinno stać PIERWSZY CHÓR.