Ta strona została przepisana.
ULANA.
Ja w pomoc innych już nie wierzę.
UROK.
Są tacy, co kochają ciebie...
ULANA.
A jednak ufać — ufać chcę,
Toć matka wzruszy się!
UROK.
W to tylko wierz!
ULANA.
Z nadzieją wchodzę w ojców próg.
Bo za mną wstawi się sam Bóg.
UROK.
Puk, puk! gdy chcesz!
(Ulana puka do drzwi Jadwigi).
SCENA VI.
CIŻ SAMI — JADWIGA.
(Na progu chaty pokazuje się Jadwiga. Na widok Ulany Jadwiga czyni taki ruch jakby chciała bronić się).
ULANA.
Matko Matko ty pogardzasz dzieckiem twem.
JADWIGA.
Za długo lałam łzy — mnie wzrok zabrały łzy.