Strona:PL Nossig - Manru.pdf/61

Ta strona została przepisana.
MANRU.

Ach, tyś to!

UROK.

To ja!

MANRU.

Czarci płód!

UROK.

Ja sam!

MANRU.

Zaprawdę ten nie czyni krzywdy nam!

(podchodzi znów do kowadła).
UROK.

Tak w ludziskach wre złość,
czyż nam jej brak!
Bywa tak!
Bóg łaskaw, że przeszła już
burza ta,
Duszyczka twa, blizko piekła szła,
Ha ha!

MANRU.

O, gdyby tak nagle ogień z niebios
tu spadł
I spalił tę wioskę i cały z nią świat!
O hej, O, hej! to bylbym rad!

UROK.

Serdeńko!