Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 034.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
22
Abraham.

wali rękę jego Boga (Gen. 12, 14 i n. 20, 2 i n.). On też, obok bezwarunkowej swojej wiary i posłuszeństwa, żywił czynną w sercu miłość bliźniego (Gen. 14, 14), współczucie na cudze nieszczęście (Gen. 18, 22 i n.), rzadką bezinteresowność (Gen. 14, 14), łagodność i głęboką pokorę (Gen. 18, 27), w ogóle sprawiedliwość żywota, jakiej Pan chciał od niego (Gen. 17, 1). Tak więc usposobieniem ducha i życiem, równie jak różnemi przygodami, jakie przechodził, był on prawdziwym rodzicem wybranego ludu; w nim się już pokazało, jakie usposobienie, jakie życie mieć ten lud powinien i jak Bóg łaską swoją kierować nim i opiekować się będzie. Abraham tedy i w nowém przymierzu występuje jako ojciec prawdziwego po duchu Izraela, t. j. wszystkich przez wiarę usprawiedliwionych i do życia doszłych (Rzym. 4, 2. 9, 7. Gal. 3, 6). Wiara jego była w rzeczy samej typem wiary chrześcijańskiej, ponieważ, gdy wierzył obietnicy, że przez niego ubłogosławione będą wszystkie narody, wierzył też w tego, przez którego ta obietnica miała się z czasem urzeczywistnić. O ile ta wiara była jasną, niewiadomo, ale w chwilach wyższego oświecenia prorockiego (Gen. 20, 7. Jan 8, 56) nie była zapewne zupełnie niewyraźną. Po śmierci Sary ożenił Abraham jeszcze swojego syna Izaaka (Gen. 24), i z drugą żoną Ceturą miał jeszcze więcej dzieci, ale te nie były uczestnikami obietnicy Bożej (Gen. 25, 1 — 6). Um. mając 175 lat życia. Pochowany obok Sary (Gen. 25, 7 — 9). (Welte).

Abraham a Sancta Clara. Znakomity ten kaznodzieja, którego właściwe nazwisko było Ulryk Megerle, ur. 4 Czerw. 1642 r. w Krähenheimstetten, wiosce dawnej Szwabji, położonej blisko Möskirch (dziś w Badeńskiém). R. 1662 wstąpił do Augustjanów bosych i wkrótce odznaczył się wymową tak oryginalną i tak pełną życia, iż powołanym został r. 1669 na nadwornego kaznodzieję do Wiednia, gdzie też i um. 1709 r., żałowany powszechnie. Oryginalny, pełen zapału i niewyczerpanej imaginacji. Wiele u niego porównań, alluzji, nawet gry wyrazów. Widocznie szło mu więcej o effekt, niż o istotne piękno. Nie cofał się nawet przed trywialnością, byle tylko silniejsze wywołać wrażenie. Ztąd wyrodziła się w jego kazaniach oddzielna, jemu tylko właściwa forma, czasami śmieszna i gruba, niekiedy zniżająca się prawie do arlekinady. Pod tą jednak dziwną szatą wypowiada on bardzo wiele myśli, przedziwnie pięknych, głębokich; podaje wiele subtelnych obserwacji psychologicznych i prawd uderzających oryginalnością. Do tych przymiotów łączył on jeszcze niepodległość zdania: odważnie powstawał na wystawność wyższych stanów, na zboczenia moralne, panujące w społeczeństwie wiedeńskiém, co tém wiecej zasługuje na uwagę, iż było to w czasach nacechowanych wielkim serwilizmem. Ojciec Abraham stanowi przeto uderzający kontrast ze współczesnemi znakomitościami, z najsławniejszymi francuzkimi mówcami, u których forma tak prawidłowa i harmonijna. Ten charakter kaznodziejski Abrahama cechuje także pisma jego moralne, pomiędzy któremi zasługują na uwagę: Judas der Erzschelm, opis żywota Iskarjoty, 6 tomów. Heilsame Gemisch-Gemasch; Huy und Pfuy der Welt (Brzydota świata); Etwas für Alle (Coś dla każdego albo krótki opis ludzi różnej płci, stanu i powołania). R. 1689 był prowincjałem swojego zakonu i zasiadał na kapitule generalnej w Rzymie, gdzie często miewał kazania. Później był definitorem prowincji. Patrz Bouterwerka, Gesch. d. Poesie u. Bereds. t. X. s. 392 i n. A. B.