Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 328.jpeg

Ta strona została skorygowana.
320
Apokryficzne księgi.

Jan do Piotra: „ty przewodnik wszystkich w apostolstwie, winieneś więc nieść tę palmę przed jej łożem.“ Piotr zaś oddaje Janowi, bo mówi: „ty jeden z nas dziewicą, wybrany przez Pana“ i t. d. Rozszerzona jest ta także powieść o Rubenie. Nazwiska jego ten apokryf nie wymienia, mianuje go tylko arcykapłanem, a o uschnięciu rąk opowiada prawie to samo, co jest w poprzednim. Po uzdrowieniu dano mu palmę, aby nią uzdrawiał ze ślepoty żydów, gdyby się nawracali (a którzy, jak w poprzednim apokryfie, chcieli zniszczyć ciało Marji). O wzięciu ciała Marji do nieba, apokryf niniejszy opowiada w ten sposób: Gdy Apostołowie zanieśli je na dolinę Józafata i złożyli go do grobu nowego, wskazanego im przez Chrystusa, usiedli przy drzwiach grobowca. W tém przybył Chrystus, z wielkim tłumem aniołów i zapytał Apostołów: Co chcecie, abym jej uczynił? Odrzekł Piotr:... „zdało się nam sługom twym być słuszném, abyś... wskrzeszając ciałko matki twej, zaprowadził ją z sobą w weselu do nieba.“ Na ten czas Michał archanioł odwalił kamień grobowy, a Pan rzekł: „Powstań przyjaciółko moja i bliska moja“... Marja powstała z grobu i błogosławiła Pana... A Pan, całując ją, odszedł i oddał duszę jej aniołom, aby zanieśli do raju... I ucałował Apostołów,... i podniesiony na obłoku, przyjęty jest nazad do nieba, a z nim aniołowie, niosący B. Marję do raju Bożego. Apostołów, jak poprzednio, obłok odprowadził na swe miejsca. Ten apokryf ma na wstępie list Melitona, o którym już wspomnieliśmy, c) Trzeci tekst grecki, niby przez Jana pisany, opowiada, że N. Panna chodziła często modlić się na grobie Chrystusa, pomimo zakazu żydów. Raz, podczas modlitwy, Gabrjel archanioł zwiastował jej, że niedługo przeniesioną będzie do życia prawdziwego. N. Panna uprosiła jeszcze, aby przy jej zejściu mógł być Jan i inni Apostołowie. Inne szczegóły podobne, jak w poprzednich, tylko obszerniej opowiedziane. Autor nie poprzestaje na opowiedzeniu, że obłok sprowadził Apostołów, ale jeszcze każe im opowiadać, gdzie który był i co robił, w chwili uniesienia przez obłok. Także, z drobniejszemi szczegółami, opowiada zabiegi żydów, żeby nie dopuścić świetnego pogrzebu: jakoby na ich żądanie, prefekt (ἡγεμὼν) posłał tysiącznika do Betleem, szukać Marji i Apostołów, ale ci już byli w Jerozolimie. Otoczyli żydzi dom Marji i chcieli go spalić, lecz ogień na nich się obrócił i ukarał. Ostatnie chwile N. Panny zajmuje rozmowa z Synem i Apostołami. Między innemi, P. Jezus na prośbę swej Matki przyrzeka, „że wszelka dusza, która będzie używać imienia Twego, nie zginie, ale znajdzie miłosierdzie i pociechę... w tym wieku i w przyszłym, przed Ojcem moim, który jest w niebiosach.“ Żyd, który wyciągnął ręce do zwłok Marji i ukarany został, nazywa się Jefonjasz. Apostołowie niosą ciało do grobu nowego w Gethsemani, a nie na dolinę Jozafata. Samo Wniebowzięcie Marji opisuje autor w ten sposób: że po złożeniu Jej do grobu, przez 3 dni słyszano śpiewy aniołów, a po 3 dniach one ustały; zkąd poznali wszyscy, że ciało Jej przeniesione jest do raju. Dodaje jeszcze, że gdy je przenoszono, ujrzeli Apostołowie w jej towarzystwie św. Elżbietę, matkę św. Jana Chrzciciela, św. Annę, matkę Marji, Abrahama, Izaaka, Jakóba i Dawida i innych świętych, śpiewających Jej chwałę. Trzy te apokryfy można uważać za trzy redakcje z jednego tekstu. Do tego dodać należy cztery redakcje syryjskie[1], co do treści zgodne z grecką (pod c),

  1. Wright wydał trzy, pochodzące z dwóch różnych greckich tekstów, w Contrib. to the apocr. lit. (Lond. 1865); a czwartą, pełniejszą od wszystkich,