Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 380.jpeg

Ta strona została skorygowana.
372
Archidjakon.

z interdyktu, w jaki wpadały osoby, mające jakiekolwiek stosunki z żydami (synod prow. r. 1279); oni sądzą sprawy małżeńskie, nawet rozwodowe (synod prow. r. 1285). Te i t. p. rozliczne a ważne obowiązki wymagały wyższej nauki i roztropności, co mając na uwadze Filip, legat papiezki, na synodzie w Budzie dla Węgier i Polski odbytym r. 1279 polecił, aby tylko biegłych w prawie kanoniczném, na archidjakonów wybierać i dla tego już tę godność posiadającym, nakazał odbyć trzechletni kurs nauk, pod karą usunięcia (u Helcla, Starodaw. pomn. p. 372). W r. zaś 1513, Leon X Wydał dla Polski bullę (Constit. prow lib. 1. tit. de elect. et off. archidiac.), nakazującą wolny wybór archidjakona, który koniecznie powinien być doktorem lub licencjatem prawa albo teologji. Objaśniając ją arcyb. Łaski, na swym 1-ym synodzie łęczyckim postanowił, aby w razie wakującej posady archidjakona, arcybiskup lub biskup przedstawiał dwóch mężów uczonych i do tego urzędu zdolnych, posiadających wszystkie przymioty, bullą Leona X wymagane, z których jednego wybierze wspólnie z swą kapitułą i na te obowiązki zainstalluje; chyba że to będzie taki archidjakonat, na który ma ktoś prawo prezentowania, bo wtedy ten przywilej ma być zachowany (Const. prov. lib. 1. tit. de elect. et off. archid.). Następne synody często przypominały ten przepis, a prow. r. 1561 żąda od archidjak. przysięgi (Const. pr. l. 3. tit. de justit.), co znowu powtórzył synod prow. 1621, czyniąc uwagę, że wolnemi głosami kapituły ma być archidjakon wybierany; bo tego tak dalece przestrzegano, iż na synodach r. 1539 pod Latalskim i r. 1540 pod Gamratem, arcyb., postanowiono, że którzy archidjakoni posiedli archidjakonaty wybieralne, bez zachowania przepisów prawa, mają je w przeciągu sześciu miesięcy zrezygnować, a kapituły powinny większością głosów innych wybrać; jeśliby zaś kto wybrany był podług formy prawa, ale nie posiadał stopnia akademickiego, wymaganego bullą Leona X, musiał w ciągu półtora roku postarać się o niego, pod karą usunięcia. Gdyby zaś biskup lub kapituły lekceważyły sobie ten przepis: arcybiskup, jako prymas, ma wykonaniu prawa tego zaradzić (tamże). Kijowski syn. r. 1762, dotychczasowym pozwala i nadal zostawać przy swym urzędzie, ale na przyszłość każe usuwać nieprawnie wdzierających się. Reformationes general. dla djecezji krakow., nawet w kollegjatach archidjakonów w tenże sposób każą obierać, a było to powszechném u nas prawem i do innych kollegjat rociągniętém. Wszelkie tajemne umowy biskupa z kapitułą, o wybór wskazanej osoby, są zabronione ustawą synodu prowin. r. 1561. Bulla więc Leona X z r. 1513, jako zgodna z późniejszemi przepisami soboru tryd. Sess. 24. c. 12. de ref., była dla naszych biskupów zasadą postępowania. Pomimo jednak tego wysokiego stanowiska, archidjakoni na początku XVI w. zaczęli u nas tracić sądową władzę. Synod prowin. 1527 upomina biskupów, aby im nie pozwalali karać księży, lecz dość, gdy odbędą wizytę i z niej zdadzą sprawę, a sami biskupi lub ich officjałowie obmyślą sposoby poprawy obyczajów i kary wymierzą. Po soborze tryd. jeszcze bardziej niknie ich powaga, chociaż gdzieniegdzie chcieli ją utrzymać, pod pozorem, że ich urząd w czasie wizyt tego wymaga (synod djec. gnieźn. Uchańskiego, p. 52, wyd. ks. Z. Chodyńskiego). Pomimo to, coraz więcej czytamy ograniczeń ich władzy. Reformationes gener. zakazują im, w swém imieniu i bez wiedzy biskupa, wydawać okólniki o wizycie, kary pieniężne wymierzać, lub klątwę rzucać. Tak zwane Decreta reformationis mogą