Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 499.jpeg

Ta strona została skorygowana.
493
Augustyn.

mienie pychy i wszelkich ponęt ciała. Wówczas to zdarzyło się, że jeden z przyjaciół Augustyna rozpowiadał, jak to św. Antoni i inni pustelnicy, skoro tylko usłyszeli głos Boży, natychmiast porzucali świat i wszystkie jego rozkosze; jak osoby w świecie znakomite, zachęcone ich przykładem, wyrzekały się swych godności i ochotnie purpurę zamieniały na grubą odzież zakonną, dla miłości Boga, który ich do siebie powoływał. Opowiadanie to wzruszyło Augustyna tak dalece, iż czuł, że wszystko około niego i w nim samym pchało go do wielkiego i stanowczego kroku. Po chwilowej wewnętrznej walce, rzekł do Alipjusza: „Co się dzieje? co to jest? coś słyszał? Co! prostaczkowie powstają i gwałtem porywają niebo, a my, z naszą zimną nauką, żyjemy podług krwi i ciała.“ Dla ukojenia wzburzonych uczuć przerwał swą rozmowę z Alipjuszem, poszedł do bliskiego ogrodu i tam, usiadłszy pod figowém drzewem, gorzkie łzy wylewając, zawołał: „O Panie! czyż zawsze na mnie zagniewanym będziesz? Zapomnij o dawnych moich występkach! Dopókiż powtarzać będę: jutro, jutro! Dla czegóż nie rzeknę: dzisiaj!? Czemuż w tej chwili nie położę końca mym cierpieniom!?“ — I wnet usłyszał słodki głos z wysoka: „Bierz, czytaj! bierz, czytaj! — Biegnie tedy do Alipjusza, u którego zostawił Biblję, otwiera ją i natrafia na słowa Pawła św. do Rzymian (r. 13 w. 13): „Uczciwie chodźmy nie w biesiadach i pijaństwach, nie w łożach i niewstydliwościach, nie w zwadzie i zazdrości: ale się obleczcie w Pana Jezusa Chrystusa, a starania o ciele nie czyńcie w pożądliwościach (Rzym. 13, 13).“ W tych słowach Augustyn poznał głos Boga, który się do niego zbliżył i dodał mu siły i odwagi do spełnienia postanowienia, z jakiém od pewnego czasu walczył i które miało go na zawsze poświęcić na służbę Bożą. Radość Moniki była nieopisaną, skoro dowiedziała się o zamiarze syna i gdy spostrzegła zmianę w całém jego postępowaniu. Modlitwy jej zostały wysłuchane, ufność jej wynagrodzona; gorąca jej wiara odrodziła tego, któremu dała życie. Augustyn, z matką i niektórymi przyjaciołmi, udał się do swego domu, położonego na wsi Cassiciacum, pod Medjolanem, i tam używał wytchnienia po długich i silnych wzruszeniach. Rozmowy z przyjaciołmi toczyły się znowu o filozofji, lecz Monika, biorąca w nich udział, umiała im nadać kierunek chrześcjański, a uwagi jej zawsze trafne, nawet w materji czysto filozoficznej, przyjmowane były przez słuchaczów z uszanowaniem synowskiém. Filozoficzne te rozmowy posłużyły św. Augustynowi za pobudkę do napisania dzieł następujących: Contra academicos, libri 2; De beata vita; De ordine, libri 2; Soliloquia, r. 387. De immortalitate animae. Temi pismami rozpoczął św. Aug. swoją działalność literacką, która jeszcze teraz, do filozoficznych zwrócona przedmiotów, była jednak już dalszym krokiem do prac wyższego rzędu, do dzieł teologicznych. Przeciwko akademikom broni prawa rozumu, w poznawaniu prawdy i urządzeniu życia szczęśliwego. Sceptyk, najwyżej uznaje prawdopodobieństwo tylko, ale prawdopodobieństwa być nie może bez poznania prawdy, bo prawdopodobném, jak sam ten wyraz wskazuje, nazywamy to, co do prawdy jest podobne. Prawdziwe znów szczęście, przy ciągłém wątpieniu, jest zupełnie niemożebne. Szerzej rzecz tę traktuje w dziele De beata vita. Chrześcjański swój sąd wypowiada on jasno, w następném streszczeniu swego traktatu: „Zadowolenie ducha i szczęście życia polega na tém, abyśmy dobrze poznali, kto nas do prawdy doprowadzi, jaką drogą do prawdy dojdziemy, jakim sposobem z najwyższym porządkiem się połączymy. Troiste to poznanie objawia