Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 157.jpeg

Ta strona została skorygowana.
148
Benedyktyni.

pieczeństw, jakiemi zagraża monotonne i samotne życie, zaleca swoim uczniom ciągłą pracę: zajęcia ręczne, czytanie, nauczanie młodzieży, oprócz pacierzy kanonicznych, których odprawianie określone jest ściśle (c. 9), odpowiednio do słów Ps. 119, 164: Septies in die laudem dixi tibi. Dla wypróbowania wstępujących do zakonu, ustanowione są dwa nowicjaty, pierwszy jednoroczny, drugi pięcioletni. Po ukończeniu nowicjatu, następują śluby, a mianowicie:1) pozostawania w klasztorze (stabilitas loci),2) zrzeczenia się własności i zachowania czystości (conuersio morum, vota paupertatis et castitatis), i3) bezwarunkowego posłuszeństwa względem przełożonych (obedientia). W każdym klasztorze powinna być bibljoteka, której rękopismy rozdają w czasie postu do czytania (Reg. c. 48); do sprzętów, otrzymywanych przez każdego zakonnika, należą koniecznie: tablica i ostrze do pisania (graphium, c. 55). Jak już w Subiaco niektórzy Rzymianie oddawali św. Benedyktowi dzieci swe na wychowanie, tak też i zakonowi zaleca się kształcenie młodzieży (c. 53), a otrzymywane ztąd wynagrodzenie jest własnością wspólną (c. 59). Odzież może być rozmaitą, stosownie do wymagań klimatu i obyczajów miejscowych, a ustanowienie jej należy do opatów; zaleca się wszakże używanie habitu z kapturem (cuculla). Wszystkie przepisy odznaczają się głębokiém rozumieniem natury ludzkiej; nie zabronione są nawet niektóre rzeczy, które ściślej biorąc, mogłyby się wydawać zbyteczne, jak np. używanie wina (Reg. c. 40). Zakonnicy mają jadać we wspólnym refektarzu, zachowując ścisłe milczenie, jak również w jednej sali sypiać. Niepoprawni ulegają wydaleniu (c. 70). Własność prywatna jest surowo zakazana; zaleca się troskliwe pielęgnowanie chorych i dzieci zakonowi powierzonych. Po komplecie następowało milczenie, które przerwać można było tylko na rozkaz opata, albo z obowiązku gościnności (c. 42). Reguła ta otrzymała nazwę świętej, jak w rzeczy samej na to zasługiwała. Reguła św. Benedykta jednak, pomimo swej doskonałości i praktyczności, nie doznała z początku dobrego przyjęcia. Zamęt wojenny, srożący się wtedy nad Europą, zagłuszył ojcowskie napomnienia św. Benedykta (Mabillon, Annal. Bened. Praef. tom I). Nadto, istniały w Gallji i Niemczech klasztory, według innych reguł, a mianowicie według reguły świętego Kolumbana, a w Hiszpanji, dokąd życie klasztorne przeszło z Afryki około 370 roku, znano tylko reguły: św. Izydora, arcybiskupa Sewilli, i św. Fruktuoza, arcybiskupa Bragi. Myślano wszelako na Monte-Cassino o rozszerzeniu reguły św. Benedykta. Placydus, syn rzymskiego senatora Tertulla i jeden z najpierwszych uczniów św. Benedykta, w roku 534 założył klasztor w Messynie (Mabillon, Acta ord. S. B. t. I); inny uczeń św. Benedykta, św. Maurus, na żądanie biskupa z Mans, udał się w 543 roku do Gallji i założył klasztor Glanfeuil, w Anjou, na wzór którego następnie wiele innych powstało. Papież Grzegorz W. gorliwie pracował nad rozszerzeniem zakonu benedyktyńskiego; kiedy Longobardzi zburzyli klasztor na Monte-Cassino (580 r.), synowie św. Benedykta znaleźli przytułek w Rzymie (Pelagjusz II) i mogli się już pocieszać owocem apostolskich prac swego przełożonego Augustyna, wysłanego z 40 zakonnikami dla nawracania Anglów i Saksonów. Wkrótce potém reguła św. Benedykta rozszerzyła się w Anglji i Irlandji, przyjęły ją nawet klasztory, trzymające się dotąd reguły Kassjana. W 629 przeniosła się z ścjaństwem